piątek, 3 czerwca 2011 | By: http://klaudiablog.pl

O mocy cyferek

          Wraz z rozpoczęciem nowego, aktywnego życia (ehhh, jak to pięknie brzmi;) ) odkryłam u siebie zamiłowanie do statystyki. I bynajmniej nie chodzi o te wszystkie odchylenia standardowe czy korelacje Spearmana, a o zwykłą średnią chociażby. Jest dla mnie niesamowicie motywujące gdy widzę, że przesuwam się w górę w rankingach na portalach językowych, że robię średnio coraz więcej skrętów na Twisterze, nawet że mojego bloga odwiedza codziennie określona liczba osób (za co wszystkim czytającym niezmiernie dziękuję). 
          I właściwie nie znajdują ku temu logicznego wyjaśnienia - przecież to w zasadzie nie jest istotne, nic nie daje, jednak pozwala mi osiągać pewnie poziom satysfakcji. Dobrze widzieć wymierne rezultaty swoich starań, mieć z czym porównać swe wyniki lub mieć punkt odniesienia przy porażkach. I nawet moja nienawiść do matematyki i wszelkich cyferek słabnie, gdy po różnorakich obliczeniach motywacyjnych wychodzę na plus;)

5 komentarze:

martika pisze...

No, cyferki chyba każdego motywują:)Po prostu, robisz coś i widzisz efekty - to zawsze jest satysfakcjonujące:)

ziggy_s pisze...

Chyba po prostu każdy lubi wiedzieć że jego blogowanie ma sens . Życze niesłabnącej motywacji i czasu na pisanie .
Pozdrawiam

martucha pisze...

Takie cyferki na plus to ja też lubię :) dobrze, że są, dają kopa do działania i nie pozwalają motywacji słabnąć :)
Życzę samych satysfakcjonujących cyferek.

Marta pisze...

Ciesze sie ze jestem jedna z cyferek na Twoim blogu ;-) Bo im ich więcej tym człowiek radośniejszy :) W każdej chyba dziedzinie (oprócz wieku hehe)

Pozytywka pisze...

Oj, dobre statystyki bardzo motywują i w pewien sposób zobowiązują do dalszego starania się. :)
Dzięki cyferkom można zmierzyć swoje wyniki. To konkretne informacje i dlatego tak działają.

Prześlij komentarz