niedziela, 10 lipca 2011 | By: http://klaudiablog.pl

Rozwój - biernie vs aktywnie?


          Nie macie czasem wrażenia, że Wasze życie jest zbyt mało... kreatywne?
          Bo ja ostatnio mam. Nawet analizując wszystkie aspekty swojego rozwoju osobistego dochodzę do wniosku, że jestem tylko biernym odbiorcą dziedzictwa kulturowo-społecznego. Czytam to, co inni napisali, uczę się tego, co inni mogą mi przekazać, chłonę wiedzę stworzoną czy usystematyzowaną przez inne, wybitne jednostki - oczywiście przyjmuję to wszystko z pokorą i wdzięcznością dla tych, którym się chciało.
         Ale ostatnio zastanawiam się nad tym, że może powinnam również dać coś od siebie? Oczywiście nie mówię tu o tworzeniu wybitnych dzieł, czegoś wartościowego dla społeczeństwa - ale ot, czegoś co byłoby wartościowe choćby tylko dla mnie.
          Będąc jeszcze w gimnazjum (to naprawdę było tylko 5 lat temu? Unbeleviable!), jak pewnie wiele osób w tym wieku, miałam wiele twórczych, kreatywnych pomysłów - pisywałam powieści (oczywiście tylko dla szuflady, ale uważałam za oczywiste, że za kilka lat zacznę publikować moje dzieła;p), wygrywałam konkursy literackie, zajmowałam się fotografią i - z sukcesami - grafiką komputerową, działałam w wielu kołach naukowych i organizacjach, angażowałam się jako organizator wielu projektów...

          Teraz, mając o wiele większe możliwości i będąc motywowana ze wszystkich stron (uczelnia, profesorowie, znajomi) - nie tworzę ('robię'?) praktycznie nic. Może nadszedł czas, żeby to zmienić? Może pora zacząć przelewać swoje myśli na papier czy do komputera? Ten blog jest dobrym tego początkiem - zawsze to jakieś miejsce, gdzie mogę pochwalić się swymi poczynaniami i poddać konstruktywnej krytyce... a potem - kto wie? Może rzeczywiście coś opublikuję? Choćby artykul związany z moimi studiami czy jakąś grafikę z moim osobistym przekazem...

          No dobra, publiczna deklaracja zobowiązuje - teraz czas przystąpić do działania;)

3 komentarze:

martucha pisze...

no to trzymam kciuki za efekty działań :))
powodzenia

Kropelka pisze...

Masz 100% racji, sama mogłabym się podpisać pod tym co napisałaś. Może tak dzieje się dlatego, że twórcza kreatywność jest dość trudna, ciężko stworzyć coś czego inni nie stworzyli już wcześniej/lepiej/ciekawiej. Co nie zwalnia nas z próbowania.

Życzę powodzenia i pozdrawiam:)

Florentyna pisze...

I ja trzymam kciuki;-)
Powodzenia!

Prześlij komentarz