wtorek, 26 kwietnia 2011 | By: http://klaudiablog.pl

CV idealne

          Święta minęły i poza kilkoma nowymi kilogramami przybyło mi również parę refleksji... Czytałam parę artykułów dotyczących tego, jak stworzyć idealne CV, które informacje eksponować, które można podkolorować a które raczej zniechęcą potencjalnego pracodawcę. Tylko tak naprawdę co to daje? Przecież 90% osób poszukujących prac zna porady typu "unikaj błędów ortograficznych i rzeczowych, które świadczą o niedbalstwie" czy "wpisz każdą pracę, którą wykonywałeś, gdyż świadczy to o pracowitości". Skoro wszyscy postępujemy wg tych samych zasad, jak możemy się wyróżnić?
          Oczywiście nie neguję bynajmniej tego, że forma jest istotna. Jednak istotniejsza od niej jest treść - brak doświadczenia, choćby najpiękniej zamaskowany, pozostaje brakiem doświadczenia, a dodatkowe umiejętności, choćby nieudolnie opisane, pozostają dodatkowymi umiejętnościami. 
          Ponieważ do momentu rozpoczęcia przeze mnie poszukiwań Mojej Wymarzonej Pracy (o ile nie wypali pomysł z własnym biznesem, ale to już historia na inny post) pozostało jeszcze parę lat, postanowiłam wykorzystać ten czas na uzupełnienie mojego CV dokładnie tym, czego poszukują potencjalni, interesujący mnie pracodawcy. 
          Niby to oczywiste - wszyscy wiedzą, że łatwiej jest znaleźć pracę mając doświadczenie, znając języki obce, mając ukończone pewne kursy i posiadając jakieś umiejętności. Jednak te zbyt ogólne pojęcia mogą prowadzić to zbytniego rozproszenia i skupiania się na rzeczach, które w hierarchii wartości rynkowej przyszłego pracownika są niżej od innych. 
          Dlatego postanowiłam wypisać sobie bardzo konkretne punkty, o które muszę wzbogacić swoje CV przed wejściem na rynek pracy. W tym celu przeglądam wszystkie interesujące mnie oferty i wypisuję po kolei wymagania - oczywiście najczęściej występującym jest doświadczenie, które chyba najtrudniej zdobyć studentowi - ale nie ma rzeczy niemożliwych;) Ponadto potrzebuję jeszcze kilku certyfikatów (w tym językowych) oraz umiejętności jak chociażby znajomość aspektów prawnych dot. mojej branży. Zamierzam regularnie kontrolować postępy oraz podążać jasno wyznaczoną ścieżką - może dzięki temu za 3 lata w moim CV zamiast standardowej, nieśmiertelnej "umiejętności pracy w grupie" oraz "zdolności szybkiego uczenia się" pojawią się naprawdę rzeczowe, weryfikowalne atuty.

2 komentarze:

martika pisze...

Bardzo dobry pomysł - oby starczyło Ci motywacji:) 3mam kciuki!:)

Klaudia pisze...

to bardzo dobry pomysł :) szkoda, że ja sama na takie genialne pomysły nie wpadam :)
będę mocno trzymała za Ciebie kciuki w dążeniu do tego, bo wiadomo, że to praco i czasochłonne

Prześlij komentarz