Natknęłam się dzisiaj na niezwykle interesującą ofertę wyjazdowych warsztatów wegetariańskich do Wołowca. Zajęcia prowadzone będą przez inspirujących prowadzących, a w programie m.in. wspólne gotowanie i smakowanie potraw, omówienie zasad zdrowego odżywiania, refleksje na temat własnego odżywiania i działania poszczególnych potraw i przypraw na nasz organizm, a to, co najbardziej zwróciło moją uwaę to fakt, że można się dowiedzieć np. jak zakisić swojski żur, jak zrobić zakwas na chleb, upiec drożdżową babkę, przygotować domowy jogurt w 5min bądź przygotować świąteczne dania bez mięsa.
Jeśli chodzi o koszty, to uczestnicy we własnym zakresie pokrywają koszt noclegów (4*35zł), natomiast cena warsztatów opiera się na zasadzie "Płacisz ile chcesz", czyli po zajęciach każdy sa ocenia, ile zyskał dzięki zajęciom i jaką cenę jest w stanie za nie zapłacić.
Więcej informacji znadziecie tutaj: KLIK.
I pytanie do Was - braliście może kiedyś udział w podobnych warsztatach? Myślicie, że warto? Gdyby nie fakt, że warsztaty odbywają się tuż przed samą sesją z pewnością już dawno bym się na nie zapisała, jednak nie wiem, czy dam radę napisać wcześniej wszystkie kolokwia albo jakoś to zorganizować, żeby wygospodarować te kilka dni wolnego... no cóż, życie to sztuka dokonywania wyboru ;-)
2 komentarze:
Myślę,że to dobry pomysł, jeśli ktoś chce się nauczyć przyrządzać takie potrawy lub zaczerpnąć inspiracje, bo prawda jest taka,ze wiekszosc blogów kulinarnych dodających potrawy wege, gotują za drogo jeśli weźmiemy pod uwagę portfel studenta lub uzywają zbyt skomplikowanych przepisów. :) Mnie jest chyba szkoda pieniędzy, tym bardziej,że nie lubię gotować :)
Nigdy nie brałam udziału w takich warsztatach, ale brzmią zachęcająco, ale rzeczywiście musisz się dobrze zastanowić, skoro wypadają przed sesją.
Jestem pozytywnie zaskoczona formą zapłaty za kurs.
Prześlij komentarz