wtorek, 4 września 2012 | By: http://klaudiablog.pl

Tabelka oszczędnościowa :-)



    Ponieważ w lipcu wydałam zdecydowanie za dużo, uznałam, że czas zacisnąć pasa. Przygotowałam więc odpowiednią tabelkę, przez cały sierpień codziennie dokonywałam skrupulatnych zapisków i... mam efekty :-)


     Nie, żeby oszczędności, do tego pewnie jeszcze daleka droga, ale przynajmniej wiem, ile na co wydaję (o zgrozo!) i na czym mogę najwięcej zaoszczędzić. Mam nadzieję, że we wrześniu pójdzie już lepiej.
     A skąd te nagłe oszczędności? Bo zamarzył nam się wyjazd...


... tak, tak, do Paryża! Doszliśmy ze znajomymi do wniosku, że zamiast wydawać 'drobne' na colę z automatu, piwo w knajpach i fast-foody (bo to niby parę złotych, a w skali miesiąca jednak wychodzi kilkadziesiąt lub sporo więcej) lepiej zadbać o zdrowie i wydać pieniądze chociażby na fajny weekend, który będzie się wspominać latami.

     Sierpień potraktowałam więc jako miesiąc próbny, ale pod koniec września mam już zamiar przelać konkretną (jak na moje możliwości) sumkę na konto oszczędnościowe :-)

     A może Wy macie jakieś pomysły na studenckie oszczędzanie? ;-)
    

7 komentarze:

Sunshine pisze...

Paryż! Zabierz mnie ze sobą :)
Ja Paryż miałam odwiedzić na przełomie września i października, niestety w czerwcu zepsuł mi się laptop i cały fundusz (a nawet więcej) przeznaczony na wyjazd władowałam w naprawę. Ale Paryż nadal mi się śni po nocach i już nawet odłożyłam na bilet :)
a oszczędzam tak jak wspomniałaś, ograniczam fast foody i śmieciowe żarcie, ciuchy zazwyczaj kupuje na wyprzedażach, nie wychodzę co tydzień do kina czy knajpy i jakoś to się zbiera ;)

MaszWyzwanie pisze...

Ja zrobiłam tak samo :D sierpień potraktowałam jako miesiąc próby przed pójściem na studia ;) żeby coś zaoszczędzić :) wydatki na studiach oczywiście będą inne ale chodziło mi głównie o samą ideę - aby nauczyć się skrupulatnego wpisywania wydatków do tabelki :) oprócz tego będę co miesiąc odkładać jakąś kwotę typu 20-30zł żeby mieć jakieś środki gdy będę chciała gdzieś wyjechać czy np na coś tą kasę wydać :)

Marti pisze...

Dużo można zaoszczędzić na jedzeniu (chociaż ponoć się nie powinno ;) ).

Polecam Lidla i Biedronkę!

Aguss pisze...

o super Paryz :) kocham Paryz :) powodzenia w oszczedzaniu zycze ! :)

Kataleja pisze...

Ja notuje moje wydatki przy uzyciu aplikacji, ktora mam na komorce. Plusem jest, ze komorke mam prawie zawsze przy sobie. Musze przyznac, ze to pomaga. Czlowiek rozsadniej wydaje pieniadze.

Anonimowy pisze...

Dobrym pomysłem jest też skorzystanie z excela, ale najlepiej z komórki, albo kartki papieru, które nosi się zawsze przy sobie :)

słyszałam też o gromadzeniu paragonów, ale nie za wszystko dostaje się paragon, a poza tym to taki dodatkowy bałagan.

Pozdrawiam

http://klaudiablog.pl pisze...

Właśnie swoją tabelkę skonstruowałam w excelu i wystarczy, że wieczorem poświęcę trzy minutki na spisanie wszystkiego, co kupiłam danego dnia. To nie zajmuje wiele czasu a efekty naprawdę widać :-)

Prześlij komentarz